12 maja to dzień wiedzy o fibromialgii.
Jeśli nie wiecie czym jest ta choroba, przeczytajcie historię współzałozycielki marki Fito Spa. Historia została nagrodzona w plebiscycie TAK! Jestem SuperWOMAN!
" Mam 24 lata, jestem absolwentką AWF Poznań, sportowcem, tancerką, podbijam londyńskie sceny fitness i tańca. Mam nieskazitelną figurę, siłę mięśni i charakteru.
Nie zwalniam, pod koniec dziewiątego miesiąca ciąży, z ogromnym brzuchem, nadal prowadzę treningi.
Dziewiętnastego lipca, w urodziny mojej mamy, rozpoczynają się skurcze porodowe.
Po 3 dobach ciągłej akcji porodowej przychodzi na świat mój pierwszy syn. Jednak ból nie znika. Nie ma dnia kiedy nie cierpię. Poród uruchamia uśpioną dysfunkcję mięśni i tkanek miękkich – FIBROMIALGIĘ.
Ciało cierpi całą dobę, a ból jest obojętny na wszelką farmakologię. Nie pozwala spać, więc nie śpię przez kolejne lata. Stopniowo bezsenność odziera mnie z ostatnich sił. Mózg stopniowo odcina się od ciała, aby minimalizować utratę energii. Cały dzień spędzam leżąc, resztką sił próbując zapewnić opiekę moim małym synom.
Czuję się bezradna, po każdej kolejnej wizycie u specjalisty płaczę, błagam o pomoc, która nie nadchodzi. Po lekturze „Postawiłem na zdrowie” Dr. Janus, zaczynam zmieniać swoje życie. Po trzydziestu dniach czuję, że odzyskuje siebie kawałek, po kawałeczku. Powstaję z martwych i walczę o choćby minuty bez bólu, marząc, że może jeszcze kiedyś zatańczę! To jest początek osiemnastoletniej drogi, którą kroczę do dziś. W tym roku mój pierworodny kończy 18 lat. Ja z chorobą żyję tyle samo.
Dzięki chorobie stałam się prawdziwym wellness coachem. I to nie tylko dzięki certyfikatom, a własnemu doświadczeniu. Dzień zaczynam od tabletki LDN, aby nie odczuwać bólu, żyję na ciągłej, restrykcyjnej diecie, którą modyfikuję wraz z potrzebami mojego organizmu. Codziennie poświęcam mnóstwo czasu na utrzymanie ciała i umysłu w formie – ćwiczę, masuję się, medytuję, stosuje terapię odczuwania ciała i mindfullness. To doświadczenie całkowicie zmieniło moją perspektywę do życia, świata i ludzi. Nie myślę o przeszłości, zapominam o tym, że jestem samodzielną matką dwóch dorastających synów, że był czas kiedy brakowało nam pieniędzy na jedzenie i opłaty. Wykreślam z pamięci te złe sytuacje, bo dzisiaj wiem, że determinacją ciężką pracą można osiągnąć naprawdę wszystko…
Prowadzę własny biznes – firmę produkującą luksusowe i naturalne kosmetyki – FITO SPA. Jesteśmy pierwszą polską aromaterapeutyczną marką profesjonalną do zabiegów i masaży, w SPA. Wraz ze wspólnikiem wypracowaliśmy markę od zera, za pieniądze, które najpierw zarobiliśmy i odłożyliśmy. Nasze kosmetyki są obecne w najlepszych ośrodkach SPA, w całej Polsce.
Codziennie pracuje po kilkanaście godzin, poświęcam się rodzinnie, a w weekendy ćwiczę z kobietami, z różnymi dysfunkcjami ruchu. Połączyłam swoją determinację, dotychczasowe doświadczenie, pasję i pokazuje innym, że dzięki pracy możemy wstać z łóżka i osiągnąć naprawdę wiele. Blokady są tylko w naszej głowie. Dzielę się energią i inspiruję."